Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2016

Wyższe wykształcenie nie da pracy

Wyniki gospodarki Stanów Zjednoczonych nie odzwierciedlają ciężkiej pracy banku centralnego, utrzymującego niskie stopy procentowe i pompującego dolary na rynek. Po obsunięciu się w IV kwartale 2015 roku dynamiki PKB z 2% do 0,9% cały czas widać stagnację. Ostatni kwartał zakończył się wzrostem o 1,2% - skromnym, ale bardzo odpowiednim dla tak olbrzymiej ekonomii, jak amerykańska. Problem polega na tym, że wielka machina zaprzęgnięta do dźwignięcia giganta po Wielkiej Recesji wytraca impet, a politycy, inwestorzy i komentatorzy rynkowi woleliby – szczególnie w roku kampanii wyborczej - widzieć lepsze wyniki. Wszyscy oczekują bezpiecznego tempa na poziomie 3%, które przez lata gwarantowało dobrobyt. Istnieją poważne obawy, że niski poziom rozwoju może uwypuklić wszystkie wady przyjętego przez władze amerykańskiego modelu wspierania gospodarki. Okazuje się, że strukturalne spowolnienie wzrostu gospodarczego może mieć swoje źródło w kurczeniu się siły roboczej, zarówno z powodu starzenia

Czyżby dalsza automatyzacja sklepów

Prawdopodobnie wszyscy się przyzwyczaili do samoobsługowych kas w supermarketach. Jednak automatyzacja handlu może pójść dużo dalej. Mogą się o tym przekonać klienci sklepu spożywczego w małym szwedzkim miasteczku Viken (blisko 5 000 mieszkańców). Jego właściciel, informatyk Robert Ilijason, postanowił zrezygnować nie tylko z kasjerów. Placówka handlowa jest bezzałogowa i – na dodatek – otwarta całą dobę. Aby zrobić zakupy, klienci muszą zarejestrować się w serwisie oraz pobrać aplikację na swojego smartphona. Dzięki temu będą mogli nie tylko dostać się do sklepu, ale również skanować wybrane przez siebie produkty. W markecie nie ma kas. Pod koniec miesiąca, każdy z kupujących otrzymuje fakturę z listą nabytych towarów, które muszą opłacić – oczywiście - przez internet. Ilijasona tłumaczy, że jego pomysł ma przywrócić małym szwedzkim miasteczkom i wioskom lokalne sklepiki spożywcze. Zaczęły one znikać z powodu dużych kosztów obsługi i konkurencji ze strony supermarketów otwieranych w

Ciepło, coraz cieplej

Miłe ciepełko, które towarzyszy letnim miesiącom łatwo znieść na urlopie - z dala od cywilizacji, w górach czy nad wodą. Praca w tym czasie, szczególnie w pomieszczeniach bez klimatyzacji, nie rodzi już tak jednoznacznie pozytywnych uczuć. Bywa, że to prawdziwa mordęga. Wysokie temperatury dają się mocno we znaki, a wszystko wskazuje na to, że – z powodu globalnego ocieplenia – z roku na rok będzie coraz gorzej. Oczywiście najbardziej na wzmożone upały będą narażone gospodarki krajów międzyzwrotnikowych, najczęściej biednych lub rozwijających się. Wzrost średniej temperatury na Ziemi będzie nie tylko uciążliwy, ale przede wszystkim kosztowny. Z badań przeprowadzonych na zlecenie ONZ przez Nowozelandczyków z Health and Environment International Trust wynika, że światowe wzrost PKB będzie w 2030 roku mniejsze o 2 biliony dolarów. Jak wspomniałem wpływ na gospodarkę poszczególnych krajów będzie nierównomierny. Bogatsze państwa jak Japonia czy Wielka Brytania prawdopodobnie w ogóle nie u