Walka z wiatrakami
Amerykańskie miasta próbują zastopować „rewolucję” handlu detalicznego . Chodzi o zakaz otwierania sklepów spożywczych, w których można regulować należności za zakupy tylko kartami lub zbliżeniowo, a nie można płacić gotówką . Władze municypalne chcą w ten sposób zapewnić możliwość dokonywania zakupów osobom, które nie mogą – lub nie chcą – posiadać: konta w banku, kart płatniczych, kredytowych czy aplikacji do transakcji zbliżeniowych . Według przedstawicieli administracji miejskiej, nowoczesne placówki handlowe byłyby niedostępne dla osób ze słabszych grup społecznych , ubogich, osób starszych lub wykluczonych cyfrowo. Tyle w sprawie polityki, opartej na dobrych intencjach . W Stanach Zjednoczonych , które uchodzą za lidera technologicznego , zaskakująco duży odsetek mieszkańców nie korzysta z dostępu do internetu czy nowinek ze świata fintech . Banknoty i monety trzymają się Ameryce naprawdę mocno. Czeki też. Co ciekawe – jak zauważa John Detrixhe z Quartza –