Wiara w człowieka
Dla wielu ciężko pracujących ludzi idea bezwarunkowego dochodu podstawowego (BDP), polegająca na przesyłaniu przez rząd obywatelom kwoty potrzebnej na pokrycie podstawowych, miesięcznych kosztów utrzymania, pachnie komunizmem. Pomysł, aby każdemu dawać po równo nie mieści się w głowie osobom, które przywykły do neoliberalnej gospodarki. Wielu przeciwników uważa, że rozdawnictwo publicznych pieniędzy będzie prowadzić do destrukcji społeczeństwa, poprzez zwiększenie ogólnej bezczynności, wiodącej ku wzrostowi bezrobocia oraz pogorszeniu wyników gospodarczych. Trudno nie nazwać tych obaw uzasadnionymi. W Stanach Zjednoczonych czy Kanadzie, wdrożono szereg programów przeciwdziałania ubóstwu, których podstawowym celem była aktywizacja bezrobotnych. Krytycy BDP uważają, że jego wprowadzenie zniweczyłoby lata starań. Jednak na podstawie dowodów, które naukowcy zgromadzili do tej pory – dzięki licznym eksperymentom z dochodem podstawowym - nie powinniśmy się obawiać masowego porzucania miejsc