Szklany sufit czy urwisko?
Bieżąca sytuacja polityczna w Wielkiej Brytanii odsłoniła zjawisko, które można zaobserwować niezwykle rzadko. Zazwyczaj w momencie gdy pęka szklany sufit nad głowami aspirujących do najwyższych zaszczytów pań, okazuje się, że stają one nad szklanym urwiskiem . Premier Zjednoczonego Królestwa, Theresa May, nie była kandydatką pierwszego wyboru, po rezygnacji Davida Camerona, jednak w sytuacji podbramkowej trudno było znaleźć osobę na tyle odważną i zdeterminowaną, aby przejęła stery rządu. Być może zwolennicy parytetów w polityce czy równouprawnienia płci mogliby świętować nominację, po ćwierćwieczu - od czasów Margaret Thatcher - liderka Partii Konserwatywnej znów staje na czele Wielkiej Brytanii. Sprawa jednak jest bardziej skomplikowana . Po pierwsze, kobieta za sterami rządu nie jest w dzisiejszym świecie czymś unikalnym, nawet w kulturze anglosaskiej. Wystarczy wspomnieć o urzędujących premier Szkocji Nicoli Strugeon czy premier Irlandii Północnej – Arlene Foster. Po drugie, w p