Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2020

Stracony rocznik?

Być może nigdy nie patrzyliście na zdobywanie wiedzy w ten sposób, ale dla Amerykanów jest to proste. Im masz lepsze wykształcenie, tym więcej zarobisz w przyszłości . Oczywiście, za powyższym stwierdzeniem idzie spora generalizacja . Nie każdy z dyplomem magistra będzie zarabiał więcej od kogoś, kto skończył tylko szkołę średnią, albo studia z licencjatem. Dużo zależy od: rodzaju studiów, koniunktury gospodarczej, a nawet indywidualnej sieci znajomości czy zamożności rodziców. Jednak przyjmując za podstawę wartości przeciętne, wyższe zarobki podążają za wyższym wykształceniem . Niestety, żyjemy w ciekawych czasach i pandemia , a bardziej jej ekonomiczne następstwa , bardzo zmieniają optykę. Analitycy rynku pracy zwracają uwagę, że tegoroczni absolwenci uniwersytetów, będą mieli bardzo trudny start kariery zawodowej . Z pewnością będzie on gorszy od swoich rówieśników z lat poprzednich, ale także – z dużym prawdopodobieństwem – mniej korzystny w porównaniu z osobami, które w ogól

Hertz. Historia upadku

Pandemia koronawirusa jest wygodnym wytłumaczeniem bankructwa . Było sobie wspaniałe, wiekowe przedsiębiorstwo, działało i kwitło. Nagle przyszedł zły wirus, przegnał klientów, resztę dołożyło państwo ze swoimi restrykcjami i już … po firmie. Ach, gdyby nie te przeciwności losu , albo chociaż jakaś kroplówka z budżetu, to dało by się uratować tyle miejsc pracy, a tak wszystko poszło – jak to mówi klasyk – jak krew w piach. Dobrze byłoby nie nabierać się na podobne historyjki specjalistów od nawijania makaronu na uszy. To że opowieść jest rzewna i łapie za serce nie oznacza, że jest prawdziwa . A przynajmniej nie zawsze. Oczywiście warunki prowadzenia działalności gospodarczej nie są idealne. Tym niemniej, stabilne spółki, które prowadziły przemyślaną politykę finansową i zatrudnieniową, inwestowały w rozwój oraz odkładały środki na czarną godzinę powinny wyjść z opresji . Może nawet silniejsze. Te zaś, które były bezlitośnie wyciskane z zysków przez właścicieli , trwały od pożycz

Rynek pracy. W stronę nieznanego

Światowe media bombardują informacjami o pogarszającym się stanie największych zachodnich gospodarek . Nieznaczna poprawa wskaźników makroekonomicznych krajów Wspólnoty, sączy w prawdzie krople optymizm, i pozwala spoglądać z nadzieją w przyszłość. Jednak druga fala koronawirusa , która zmusza kolejne stany Stanów Zjednoczonych do ponownego wprowadzania restrykcji i zamykania działalności gospodarczej czy dryf Wielkiej Brytanii sugerują, że nie jesteśmy w miejscu, z którego może być już tylko lepiej . Największym problemem światowej gospodarki jest fakt, że tworzy ona coś na wzór naczyń połączonych . Nie jest to wprawdzie mechanizm działający tak elegancko jak w przypadku przykładów znanych z mechaniki płynów. Zbyt wiele w nim „zakłóceń grawitacyjnych”. Jednak sama koncepcja jest adekwatna: żadna licząca się gospodarka nie jest samowystarczalna i pozostaje w dużej zależności od trendów i zachowań sąsiadów, czy centrów ekonomicznych (jak Chiny, Japonia, Arabia Saudyjska. Niemcy, Wiel