Sztuczna inteligencja coraz inteligentniejsza

Mark Zuckerbrg ogłosił pod koniec lutego postępy prac Facebooka nad projektem sztucznej inteligencji. Można z przekąsem powiedzieć, że naukowcy czytają maszynie książki dla dzieci. Tyle, że w zestawach. I to sporych.

Jeden zestaw danych, który wykorzystuje koncern do trenowania sztucznej inteligencji, to kolekcja ponad stu klasycznych książek dziecięcych takich jak: "Alicja w Krainie Czarów", "Księga dżungli", "Opowieść wigilijna", "Piotruś Pan" czy "Małe kobietki", pochodzące z biblioteki online Projektu Gutenberga.

Facebook używa kilka podobnych zestawów do głębokiego uczenia sieci neuronowych sztucznej inteligencji. Celem koncernu jest przygotowanie SI do pełnienia w przyszłości funkcji asystentów, prognostów czy wykonywania innych ludzkich zadań.

Dając sztucznej inteligencji do czytania książki, Facebook testuje umiejętność programu do rozumienia treści oraz poprawiania zdolności językowych. Mark Zuckerberg wyjaśnia, że obecny etap prac skupia się na nauczeniu maszyny odczytywania kontekstu zdania. Nie będzie to możliwe bez poprawnego rozpoznania i zinterpretowania rzeczowników i nazw własnych, które często są najważniejszymi fragmentami zdania.

Prezes Facebooka liczy, że pozytywne wyniki testów pozwolą – na początek – rozwinąć funkcję asystenta Messengera. Naukowcy, pracujący nad projektem, studzą emocje twierdząc, że przed sztuczną inteligencją jeszcze daleka droga zanim będzie mogła rozumieć i odpowiadać na posty, tak jak robią to ludzie.

W połowie lutego inny amerykański koncern też ogłosił projekt czytania książek. McDonald’s - bo o nim mowa – postanowił dołączyć do Happy Meala jedno z czterech opowiadań dla dzieci. Widać wyraźnie, w jakim tempie będzie przyrastać wiedza i zdolności w wyścigu pomiędzy ludźmi i maszynami.

Przy okazji warto zwrócić uwagę na trwającą rozgrywkę w go pomiędzy programem Google’a AlphaGo i arcymistrzem Lee Sedolem (9 dan). Lee Sedol jest osiemnastokrotnym zwycięzcą międzynarodowych turniejów. Do tej pory wygrał 472 z 667-miu pojedynków. Osiągnięcia AlphaGo nie są tak spektakularne jednak po pierwszym dniu zmusił mistrza do poddania partii po 28 minutach, a wczoraj zdobył kolejny punkt, w toczącej się do pięciu zwycięstw rozgrywce.

Go była uznawana – z racji swojego skomplikowania – za grę, która oprze się sztucznej inteligencji. Trudno, ten bastion już padł. Na pociesznie krótka lista tytułów, które jeszcze się opierają sztucznej inteligencji: Jenga, Twister, Monopoly czy Globalna Wojna Termonuklearna. Pamiętacie „Gry Wojennne”?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Polikulturalizm

Głos przeciw dochodowi podstawowemu

Czekając na drugą falę