Szef też może kraść

Globalne badanie przeprowadzone przez firmę konsultingową PricewaterhouseCoopers (PwC) wykazały, że ponad połowa wszystkich nadużyć dokonanych wewnątrz przedsiębiorstw - jakiegokolwiek rodzaju: od kradzieży po fabrykowanie - są popełniane przez pracowników średniego i wyższego szczebla.

Wzrost udziału kadry menadżerskiej w oszukiwaniu pracodawcy powinno szczególnie niepokoić właścicieli przedsiębiorstw. W przypadku Wielkiej Brytanii w ciągu czterech lat nastąpił sześciokrotny skok nieuczciwości pracowników ze szczytów hierarchii. Jeszcze w 2001 byli oni odpowiedzialni za 3% wszystkich przewinień, zaś w roku ubiegłym już za 18%.
W tym samym przedziale czasu ilość przestępstw dokonanych przez menadżerów średniego szczebla spadła z 65% do 36%.

Raport PwC pokazuje jeszcze inną ciekawą zależność pomiędzy ilością popełnianych przestępstw, a wiekiem pracowników. Najbardziej newralgiczny przedział znajduje się między 31 i 50 rokiem życia. W literaturze pojawiło się nawet adekwatne określenie „szpakowaty oszust”, odnoszące się do pracowników o dość niefrasobliwym podejściu do rozliczania rachunków czy biorących łapówki od kontrahentów.

Trudno mówić o motywach usprawiedliwiających oszustów. Kryminolodzy, cytowani przez raport, sugerują, że powodem wykroczeń pracowników w białych kołnierzykach mogą być przemiany gospodarcze, prowadzące do groźby utraty statusu ekonomicznego i społecznego. Przestępstwa takie jak defraudacje, kradzieże tożsamości czy oszustwa ubezpieczeniowe były częstsze w momencie silnych napięć w światowej ekonomii, jak na przykład podczas krachu finansowym roku 2008 i 2009.

Większość oszustw korporacyjnych jest dokonywana z wewnątrz organizacji, choć warto podkreślić, że z roku na rok ilość tego typu incydentów spada.
Otwartą kwestią jest znalezienie sposobu przeciwdziałania. Jakimś wyjściem z sytuacji będzie wzmacnianie działów compliance, odpowiedzialnych za zgodność ze standardami korporacyjnymi, które są przeszkolone do zwalczania wewnętrznych przekrętów, monitorując postępowanie pracowników i kadry zarządzającej.
Tworzenie bardziej restrykcyjnych reguł może pomóc, ale trzeba pamiętać, że będąc menadżerem najwyższego szczebla, posiadającym władzę, łatwiej jest je ominąć.
Najlepszą linią obrony przed szefami, którzy wynoszą się ponad wewnętrzne regulacje, są krytycznie myślący pracownicy, którzy w będą w stanie ocenić jakie decyzje może lub nie podjąć menadżer i pójdą do osoby szczebel wyżej w sytuacji gdy zauważenia niezgodność.

Jest to bardzo budujący wniosek, płynący z analizy PwC. Bycie szefem, który jest cały czas kontrolowany, przez niebojących się kwestionować jego decyzje pracowników, może w szczególny sposób obronić firmę przed nadużyciami. Konstatacja PwC może wydawać się szokująca wobec utrwalonego w Polsce systemu zarządzania typu folwarcznego, czyli szef ma zawsze racje i jest w stanie zastraszyć podwładnego.

Trzeba budować lojalność pracownika z firmą, a nie tylko z bezpośrednim przełożonym. Gdy pracownik widzi, że ktoś działa na szkodę firmy, będzie mógł wówczas zareagować i nie powinny spotkać go za to konsekwencje, szczególnie ze strony szefa.

Problem naświetlony przez PwC jest istotny. Wraz z pokonywaniem kolejnych szczebli w korporacyjnej drabinie, rośnie poziom odpowiedzialności i władzy. Jednak siłę, czerpaną z możliwości rządzenia, można wykorzystać na wiele sposobów. Jednym z nich – nagłaśnianym przez analizę – jest sprzeniewierzenie majątku lub tajemnic przedsiębiorstwa. Mniejsza o motywy oszustów, wszystko można zracjonalizować. Bardziej istotne są sposoby przeciwdziałania. Wielkie odhumanizowane molochy, z wszechwładnymi przełożonymi, wydają się idealnym środowiskiem do rozwoju patologii. Skomplikowane procedury i regulacje, tworzą iluzję bezpieczeństwa. W dodatku wszędobylskie kamery i monitorowanie działalności w firmowej sieci. System wydaje się być szczelny. Jednak tak jak jednostka potrafi być zawodną, zbiorowość pomaga przywrócić kontrolę. Wiele osób patrzących sobie na ręce jest lepsza ochroną, niż niejeden elektroniczny gadżet czy doprecyzowana reguła. Obecność współpracowników mityguje zachowania skrajne.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Polikulturalizm

Głos przeciw dochodowi podstawowemu

Czekając na drugą falę